fotoblog Artur Łopatniuk

Mikołajem fajnie jest być!  Ja prawie zostałem Mikołajem z imienia..  Kilka godzin później bym się urodził i już byłbym Pełnoetatowym Rozdawaczem Prezentów. Dziś przymierzałem się do tego zajęcia. a pomagałby mi dwie przesympatyczne śnieżynki..

Wypad do Borów Tucholskich na zimorodka.. Zimorodki były, nawet kilka par, w końcu to jego najliczniejsze stanowisko w Europie. Tyle tylko, że poza mną, zaczajonym wśród listowia nad brzegiem rzeki była też... wycieczka szkolna z dziećmi i strażnikami z TPK. Wesołe śpiewy, krzyki, śmiechy, do tego ognisko z kiełbaskami.. zimorodki tylko przelatywały i znikały za zakrętem rzeki.. No cóż - może innym razem. Ale mimo wszystko było pięknie, zielono, szum wody i wiatru.

W niedziele udaliśmy się do Rowów. Wietrzna pogoda sprzyjała spacerowi nad morzem i po tamtejszym deptaku.