Ale piękna zima. U nas -14 w dzień, w lesie -9, spotkałem dziś morsy.. takie na dwóch nogach i w ubraniach. (oddaliłem się zanim się rozebrali). Chodzili po jeziorze i dzięki nim też się odważyłem. Udało mi się po raz pierwszy dotrzeć na środkową wyspę pieszo. A tam ... odkryłem zamarzniętego kormorana. Biedak zaplątał się w żyłkę i powiesił na drzewie. Sporo dziś ludzi spotkałem na tafli jeziora...